ARTYKUŁY - OPISY WYPRAW
WYPAD
DO SIEDLISKA
19
listopada 2005
Sobotnie
mroźne popołudnie. Wsiadamy w czwórkę do Opla Corsy i
ruszamy do Siedliska. Standardowo wyjeżdżamy z Nowej
Soli przez most na Odrze, mijamy Przyborów, słynne pasy
w lesie ;), i już jesteśmy na miejscu. Stajemy przed
główna bramą zamkową. W tym miejscu krótko o zamku:
Zamek
wymieniony był po raz pierwszy w źródłach już w 1298
roku. Była to zapewne budowla drewniano-ziemna. Na jego
miejscu został wzniesiony w 1597 roku przez Jerzego
Schönaicha nowy, murowany z cegły zamek. Prace budowlane
przeprowadził Melchior Deckhart z Legnicy. Składał się
on z budynku mieszkalnego, otoczonego murami obronnymi.
Rozbudowa zamku została przeprowadzona po pożarze, który
miał miejsce w 1601 roku. Wzniesiono wówczas w latach
1611-19 nowe skrzydło od strony wschodniej. W 1615 roku
została wybudowana na dziedzińcu kaplica. W 1626 roku
budowlę umocniono poprzez wzniesienie dwóch bastionów z
kurtyną, zamykające całe założenie od północy. Następna
przebudowa miała miejsce w XVII wieku, kiedy to
dobudowano skrzydła południowe i zachodnie. W drugiej
połowie XVIII wieku ponownie przeprowadzono przebudowę
zamku, która zatarła częściowo pierwotne założenie.
Dobudowano wówczas również budynek bramny, prowadzący na
drugi dziedziniec. W 1945 roku zamek został zniszczony
przez pożar. Częściowo został odbudowany w latach
1966-71.
Strzelamy
kilka fot i kierujemy się w stronę fragmentu murów
obronnych mocno nadgryzionego przez ząb czasu i nie
tylko, które umożliwiają przedostanie się na teren
kompleksu. Po krótkiej wspinaczce maszerujemy kawałek po
wzniesieniu i schodzimy w dół do pierwszej lepszej
"komnaty". Od razu widać, że trwają tam prace budowlane
o których z resztą informują żółte tabliczki. Krążymy
tak przez jakiś czas stopniowo zbliżając się do
dziedzińca (cały czas tworzymy dokumentację foto-video).
Znajdujemy wejście do niezbyt rozległych podziemi, ale
zawsze lepsze to niż nic. Mijamy plac i wychodzimy przed
zachodnią ścianę budynku. Ze wzgórza rozciąga się widok
na Odrę więc staramy się dostrzec obiekty "Oderstellung"
ale nic z tego nie wychodzi :) Okrążamy powoli zamek.
Zatrzymujemy się na chwilę przy baszcie, która,
przynajmniej u mnie, najmocniej pobudziła wyobraźnię ;).
Ruszamy dalej i znów zagłębiamy się w to co kiedyś
stanowiło labirynt korytarzy i pomieszczeń. Jak
przystało na Bunkrowców znów schodzimy pod ziemię tym
razem na dłużej :)
Zatoczywszy kółko wracamy trasą podobną do tej którą
przyszliśmy.
Muszę
przyznać, że zamek w Siedlisku robi wrażenie. Jak
narazie z obiektów tego typu odwiedziliśmy tylko pałac w
Zatoniu o którym już pisałem, oraz zamek/klasztor w
Otyniu, więc moja skala porównawcza jest niewielka, ale
systematycznie rośnie :)
Z
Siedliska udajemy się do położonej nieopodal wioski
Piękne Kąty poszukać śladów szyn kolejowych kolejki
wąskotorowej na terenie folwarku,których mały fragment
jest widoczny przy wjeździe obok bramy. Po wstępnych
oględzinach szybko się zniechęcamy i zawracamy. W
Siedlisku skręcamy na pd.-wch., a szosa którą jedziemy
doprowadza nas do tego co pozostało z przeprawy mostowej
do Bytomia Odrzańskiego.
Most,
mimo że piękny, długo nie cieszył się życiem. Zbudowany
w latach 1905-1907 roku, przez zielonogórską firmę
Beuchelt, został wysadzony 10 lutego 1945 przez
wycofujące się oddziały niemieckie. Finansował go Karol
von Schonait i magistrat bytomski.
Most nie posiadał stałej budowli obronnej. Jedynie na
przyczółku północnym wjazd zabezpieczono za pomocą kraty
przeciwszturmowej oraz metalowej bramy. Jego długość
wynosiła 600 metrów, a nośność zaledwie 10-15 ton. Do
dziś zachowały się jedynie filary i część stalowej
podstawy pod jezdnię. Stoi również budynek w którym
pobierano opłaty za przejazd.
Ostatni
odcinek pokonujemy pieszo. Mijamy kilkanaście smętnie
wyglądających filarów i oczom naszym ukazuje się Odra, a
za nią Bytom Odrzański.
Nie trzeba mieć sokolego wzroku by przy zjeździe na
przeprawę promową (obecnie zamknięta) dostrzec resztki
bunkra 518 należącego do niemieckiej linii umocnień Odry
"Oderstellung", który spełniał niegdyś funkcję bojową.
Pogoda
zaczyna się psuć, zimno doskwiera, więc Wracamy do
samochodu i udajemy się w drogę powrotną, zadowoleni z
udanego wypadu i bogatej dokumentacji...
Dodał : gallegher
Info historyczne:
-"Budownictwo Obronne Środkowego Nadodrza - Powiat
Nowosolski", pod redakcją T. Andrzejewskiego, Muzeum
Miejskie w Nowej Soli, Nowa Sól 2003
-http://www.hm.pl/zamki/zamki/sedlisko.html
-własne
|