Ocena użytkowników: / 5
SłabyŚwietny 

Witajcie?

Niniejszy artykuł otwiera cykl o podziemnych trasach turystycznych na terenie naszego jakże pięknego Kraju.

 

Jak zapewne wiecie na terenie naszego kraju znajduje się wiele podziemnych sztolni, korytarzy, schronów i innych podziemnych obiektów na przestrzeni lat stworzonych bądź to ręką człowieka bądź tez przez naturę. Wiele z nich jest udostępnionych do bezpiecznego zwiedzania, są utworzone oświetlone (sic!) i bezpieczne trasy turystyczne gdzie każdy, poczynając od małego berbecia a kończąc na zaawansowanych emerytach mogą poczuć ten ?dreszczyk? emocji i wyobrazić sobie ile to ton ten skały czy też żelbety wisi im nad głową. Dziś zaczniemy od tworu naturalnego, jakim jest Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie.

 

Kletno to mała wieś w województwie dolnośląskim niedaleko Kłodzka.

Ocenia się, że najwcześniejsze osadnictwo na okolicznym terenie prawdopodobnie związane było z wydobyciem i wytopem rud żelaza.

Pierwsze pisemne wzmianki, które historycy wiążą z tą miejscowością pojawiają się w dokumencie z 1347 r. gdzie pada nazwa ?die Clesse?, jako jedną z części państewka feudalnego ze stolicą na zamku Karpień. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od słowa ?Klesse?, które mogło oznaczać wtedy narzędzie i miejsce do rozdrabniania rudy.

Po koniec XV wieku nazwa Kletno pojawia się w dokumentach wzmianka sprzedaży kopalni o tej nazwie. Nicolas Bechman i Veroniki Bechman ze Świdnicy sprzedał kopalnię w Kletnie niejakiemu Boranowi w 1483 r. Zaś w dokumencie z 1492 r. Veronika Bechman zrzeka się praw do kuźnicy żelaza.

Najpewniej powstanie samego Kletna można datować na lata 1550-1560 w okresie, gdy na nieodległym terenie zakładano wieś Bolesławów (Wilhelmsthal) w związku z rozwojem tam górnictwa i hutnictwa. Wieś założono na dobrach kameralnych.

Kuźnicę u wylotu doliny Kleśnicy w 1501 r. hrabia kłodzki Urlyk von Hardeck sprzedał K. Weidlichowi. W 1520 r. istniała w Kletnie sztolnia ?Sankt Paul?, a w 1521 ?Sankt Jacob? (sztolnia odwadniająca), nadana przez hrabiego książętom ziębickim. Eksploatacja nie trwała jednak długo. Bardziej opłacalne stały się poszukiwania złóż rud srebra. Wiadomo, że w 1577 r. zaczęto wydobywać tu srebronośną galenę w kopalni o nazwie ?Dunkelstollen? (dosł. Mroczna Sztolnia) należącej do założyciela Bolesławowa, Wilhelma von Oppersdorfa. Z 1606 r. zachowała się wzmianka o istnieniu huty w samym Kletnie. W latach 70. XVI w. działała tu także kopalnia ?Sankt Johan? wydobywająca rudę żelaza.[1]

Przyczyną upadku gospodarczego samego Kletna jak i okolic była prozaiczna, czyli wojna, a zwłaszcza rabunki dokonywane w tych okolicach przez armię szwedzką. Późniejsze próby przywrócenia wydobycia minerałów niestety nie przyniosły już takich sukcesów i Kletno z czasem stało się malutką rolniczą osadą, choć już w XIX wieku rozpoczęto tu eksploatację złóż marmuru, rudy żelaza, fluorytu i rudy miedzi, jednak charakter miejscowości powoli zmieniał się z rolniczego na turystyczny i już w dwudziestoleciu międzywojennym wybudowano tu kilka pensjonatów, schronisko młodzieżowe oraz wiele kwater prywatnych. Kletno miało nawet skocznię narciarską.

Po zakończeniu II WŚ w Kletnie osiedlili się polscy osadnicy utrzymujący się z uprawy pól, lasu oraz eksploatacji złóż marmuru, jednak na bardzo małą skalę. W roku 1948 z inicjatywy Związku Radzieckiego w polskich górach rozpoczęto poszukiwania złóż uranu i właśnie w Kletnie dokonano obiecujących z tego punktu widzenia odkryć. W latach 1948 do 1953 pozyskiwano tu rudę uranową, jednak złoża okazały się nie tak bogate jak sobie obiecywano i zarzucono ten pomysł.

Od roku 1958 rozpoczęto metodą odkrywkową na dużą skalę eksploatację złóż marmuru.

W roku 1966, w październiku podczas prac strzałowych na terenie kamieniołomu Kletno II odsłonięto głęboko szczelinę, w której odkryto wiele kości. Jako, że podejrzewano, że podczas prac strzałowych odkryto zbiorowy grób prace zostały wstrzymane i wezwano odpowiednie służby.

 

Wartość naukowa i przyrodnicza jaskini okazała się na tyle duża, że ostatecznie zaprzestano w Kletnie prowadzenia robót górniczych. Najpierw zamknięto łom Kletno II, włączając go do granic rezerwatu a ostatecznie w 1993 r. również Kletno I.

 

Łączna długość odkrytych korytarzy jaskini liczy sobie około 3,5 kilometra

 

Równolegle z badaniami i penetracją podziemnych korytarzy rozpoczęto starania o udostępnienie jej do zwiedzania. W roku 1983 otwarto trasę turystyczną prowadzącą przez środkowe partie jaskini. Postawiono pawilon u jej wejścia, wytyczono parkingi i wyremontowano drogę. Od tego czasu systematycznie wzrastała turystyczna popularność Kletna i całej gminy.

Trasa turystyczna[2]

Wejście do Jaskini Niedźwiedziej  zostało zabudowane pawilonem wejściowym, gdzie znajdują się kasy biletowe, ekspozycje, kawiarnia i sala projekcyjna, gdzie obejrzeć możemy film o jaskini.

Trasa turystyczna  zaczyna się od śluzy wejściowej, która w Sali Niedźwiedzia chroni mikroklimat jaskini przed wpływami z zewnątrz.

Trasa została przygotowana do zwiedzania i turysta przechodzi wygodnym chodnikiem. Jaskinia na całej długości zwiedzania została zabezpieczona i oświetlona.

Trasa liczy około 360 m, przy czym możemy na niej zobaczyć około 500 m jaskini.

Niedozwolone jest dotykanie szaty naciekowej.

Ze względu na ochronę unikalnego mikroklimatu jaskini ilość wejść jest ograniczona, a każda wchodząca grupa nie może liczyć więcej niż 15 osób.

Grupa wraz z przewodnikiem po minięciu śluzy wejściowej udaje się nad Wielką Szczelinę. Nad głowami można zobaczyć tzw. strop wodny wyżłobiony przez przepływającą tędy niegdyś pod wysokim ciśnieniem wodę.

W dole widać wejście do dolnego piętra jaskini (około 30 m w dół). Można też zobaczyć wejście do Starych Partii Wrocławskich odkrytych na samym początku eksploracji jaskini przez naukowców z Wrocławia (stąd nazwa). Partie te biegną pod pawilonem wejściowym.

Przechodząc dalej aż do Szczeliny nad Progiem Ryżowym. Za nią znajduje się Salka Nietoperzy, których mieszka ich w jaskini około 200 osobników i ze względu na ich ochronę w okresie zimowania zamyka się jaskinię na 2 miesiące.

Schodami dotrzeć można do najniżej położonego miejsca w tychże partiach, do Sali Lwa Jaskiniowego. Znaleziono tu kompletną czaszkę lwa jaskiniowego

Można tu zobaczyć stanowisko paleontologiczne i nieoczyszczone jeszcze kości zwierząt plejstoceńskich. Do 3 grudnia 1967 r. jaskinia była znana tylko do tego miejsca.

Kolejna atrakcja na trasie to Sala ze szkieletem niedźwiedzia jaskiniowego. Znajduje się tu też przekrój namuliska. Jest ono pełne jest gruzowo-ilastego materiału i kości. Namuliska bywają też nazywane Cmentarzyskami Zwierząt Plejstoceńskich.

Przechodząc dalej tzw. Labiryntem aż do miejsca zwanego Biwakiem gdzie mieli bazę pierwsi odkrywcy jaskini. Po prawej stronie widać Korytarz Człowieka Pierwotnego, który będzie jeszcze lepiej widoczny w dalszym etapie zwiedzania. Po lewej stronie przyciąga wzrok Korytarz Mis Martwicowych.

Jaskinia Niedźwiedzia jest jedną z nielicznych, w której misy zachowały się tak dobrze. Na ich dnie tworzą się różne formy kalcytowe, przypominające kwiaty, kalafiory, czy nawet perły.

Przechodząc dalej sztucznie wykutym w marmurze korytarzem dojśc można do Korytarza Stalaktytowego. Znajdują się tu stalaktyty, na których końcach można zobaczyć kropelki wody co oznacza, że jaskinia wciąż żyje. Kolejnym etapem jest Sala Pałacowa nazwana tak od pięknych form naciekowych, które pierwszym odkrywcom skojarzyły się z przepychem pałacu.

Można stąd udać się jeszcze w bok na platformę widokową w Zaułku Kaskad. Można tu zobaczyć fragmenty górnego piętra jaskini, a także przypominającą zamarznięty wodospad wspaniałą 6 metrową kaskadę.

Na dolnym piętrze w Kominie Maurycego znajduje się jeszcze większa, sięgająca wysokością 10 piętrowego budynku Wielka Kaskada. Niestety nie jest ona udostępniona i można ją zobaczyć jedynie na filmie.

W Sali Pałacowej ukazuje się oryginalny stalagmit zwany Lichtarzem, który ze swymi kolczastymi wyrostkami przypomina świecznik oblany kapiącym woskiem. Na górze widać Wielką Draperię i wiele innych bajkowych wręcz form, utworzonych z kalcytu (np. stalaktyt nazwany przez złośliwych Językiem Teściowej). Obok w misach martwicowych zakwitają jedyne w swoim rodzaju kalcytowe kwiaty. Niektóre formy nacieków układają się na kształt dalekowschodnich pagód, inne w kształty pól ryżowych, widzianych z lotu ptaka.

Na końcu Sali Pałacowej dochodzimy do Zaułka Heliktytowego, możemy tu podziwiać wspaniale powykręcane nacieki zwane heliktytami.

Dalej zobaczymy różnokolorowe polewy, zawdzięczające swe barwy domieszkom metali (żelaza, manganu i in.). W jednej z nich można dostrzec zatopionego nietoperza.

Przy wejściu do Korytarza Wodnego widzimy jeszcze delikatne nacieki wełniste. Korytarz ten był niegdyś zalany mniej więcej do połowy wodą, teraz osuszony stanowi przejście do dalszej części jaskini.

Po przejściu sztucznie wykutego odcinka docieramy do szczeliny, w której ok. 13 000 lat temu zaklinował się mały Niedźwiadek Jaskiniowy (widać jego szkielet). W dalszej części widać znów Korytarz Człowieka Pierwotnego

Wyjście zamyka śluza termiczna, której zadaniem jest podobnie, jak w przypadku śluzy wejściowej, ochrona unikalnego mikroklimatu jaskini.

Czas przejścia trasy wynosi ok. 40-45 minut.

Zwiedzanie jest możliwe codziennie oprócz poniedziałków i czwartków w godzinach 9.00 do 16.00 i niestety można ją zwiedzać tylko po wcześniejszym zarezerwowaniu biletu. Osobiście pamiętam moje ogromne rozczarowanie, kiedy będąc w okolicy dowiedziałem się, że bilety należy rezerwować z co najmniej pięciodniowym wyprzedzeniem.

 


[1] Źródło Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Kletno

[2] Opis na podstawie informacji ze strony http://www.jaskinia.pl