No i doigrałeś się... Wlazłeś raz, dla zabawy, żeby zaimponować kolegom czy jakiejś lasce, że byłeś "na bunkrach" i nagle okazało się, że chcesz tam wrócić? A może przeczytałeś w jakimś przewodniku, że niedaleko od Twojego domu są jakieś tam poniemieckie albo polskie czy też radzieckie stare bunkry i poszedłeś je sobie obejrzeć? Poszedłeś raz i drugi, poszukałeś w bibliotece i odpaliłeś internet. No i dotarłeś tutaj. Witaj, miło nam Cię powitać w naszym gronie. Być może już niedługo spotkamy się na Zlocie. A może spotkamy się tam gdzie Ciemność i Cisza? Ale na razie dopiero zaczynasz? Jeśli masz ochotę posłuchać kilku rad od starych Bunkrowców - zapraszam do lektury...

Zanim wyruszysz.

Wybierasz się w teren "na bunkry". Zanim wyjdziesz z domu czeka Cię sporo pracy i przygotowań.

Nie ufaj elektronice. GPS nie ma zasięgu już w zwykłym bloku mieszkalnym a co dopiero pod "osłoną" metra żelbetu. Podobnie jak telefon komórkowy. A papierową mapę zawsze możesz mieć ze sobą i ona Cię nie zawiedzie bo baterie nie wysiądą w najgorszym momencie. Ale elektronika też się przydaje. W dzisiejszych czasach dostępu do globalnej sieci Internetu można odnaleźć w niej wiele przydatnych informacji, takich jak... namiary GPS. Wielu z nas wędrując po lasach i łąkach targa ze sobą też ten elektroniczny złom :) który później pozwala nam bezstresowo ponownie odnaleźć dany obiekt w terenie beż większych problemów. Ale dobra papierowa mapa to podstawa. Doskonałe mapy całego naszego Kraju znajdziesz w wojewódzkich urzędach geodezyjnych. Ich spis znajdziesz na stronie Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii. Lub też w dobrze zaopatrzonej księgarni.

Czytaj... Dużo czytaj. Wiedza to władza. a w tym wypadku władza nad Twoim otoczeniem. Jeśli idziesz w teren i udało Ci się dowiedzieć jak najwięcej o czekających na Ciebie obiektach tym łatwiej odnajdziesz je w terenie. Poza tym znając konstrukcję obiektu uda Ci isę uniknąć wielu niebezpieczeństw, jakie czekają na Ciebie wewnątrz samych obiektów (o tym później). Świetnym źródłem informacji jest Internet i jego zasoby. Zapraszam tutaj do naszego działu z linkami lub do naszego Forum gdzie znajdziesz wiele przydatnych danych, ale jeśli nie ma tego czego szukasz po prostu zadaj pytanie. Zapewniam Cię, że nikt nie będzie się nabijał, w końcu sam też od czegoś zaczynał i wszyscy o tym pamiętają. Wbrew pozorom dużo jest także książek na temat fortyfikacji oraz artykułów im poświęconych. Więc czytaj...

ZAWSZE ale to ZAWSZE informuj kogoś gdzie idziesz, gdzie będziesz i o której godzinie wrócisz. Oczywiście idealnym rozwiązaniem jest jeśli nie pójdziesz "na bunkry" sam, ale w czyimś towarzystwie, ale jeśli już idziesz sam ZAWSZE informuj kogoś o tym gdzie będziesz. Dla Twojego własnego bezpieczeństwa. Fortyfikacje są NIEBEZPIECZNE i wystarczy chwila nieuwagi, żeby wpakować się w jakąś dziurę, złamać nogę i utknąć na wiele godzin w miejscu, które nie sprzyja Twemu bezpieczeństwu. A pod pod żelbetową kopułą telefon nie działa i nie ma jak wezwać pomocy... Możesz mi wierzyć, że ewentualna akcja ratunkowa jest znaczeni szybsza i skuteczniejsza jeśli ratownicy wiedzą gdzie mniej więcej Cię szukać. A jeśli idziesz z kimś to masz tą drugą osobę, która w razie "wtopy" jest w stanie wyjść na zewnątrz i zadzwonić po pomoc.