Ocena użytkowników: / 4
SłabyŚwietny 
W końcu sierpnia okolice FF OWB czeka, jak co roku kataklizm, czyli najazd hord niezwykle kulturalnych uczestników Festiwalu Bunkrowego. No i stało się! Po raz kolejny nadszedł czas na następny Festival Bunkrowy, będący największą, najbardziej prestiżową, niezależną (a zarazem nielegalną) bunkrową imprezą w Polsce (prawdopodobnie również w europie, a być może na świecie). Jest to impreza jedyna w swoim rodzaju. Już od ponad dwudziestu lat z całego kraju zjeżdżają się ekipy ludzi dla których bunkry są życiową pasją i miłością. Jak zawsze posiedzimy, pogadamy, rozpalimy ogniska, pośpiewamy (nazwijmy to śpiewem), pobawimy się przy napojach pomocniczych, powspominamy jak to bywało ‘za starych dobrych czasów". Jak co roku na jednej imprezie wspólnie bawić się będą zarówno starzy bunkrowi "wyjadacze" jak i ci, którzy przyjeżdżają na doły zaledwie od kilku lat.


Dla każdego z nas festiwal jest okazją do spotkania wielu znajomych (niektórych z nich nie widziało się kupę czasu, może nawet cały rok). Z każdym z nich trzeba pogadać, no i wypić..... co najmniej jedno piwo (głowa boli na samą myśl). Niejednokrotnie jednak w czasie tych właśnie spotkań i rozmów "rodzą" się nowe pomysły i plany na przyszłość. Omawiane są przeróżne akcje zarówno te już zrealizowane jak i te dopiero planowane (żeby tak jeszcze starczyło czasu i funduszy na te plany). Tak było "od wieków", tak było rok temu i zapewne tak też będzie i tym razem.

Ta impreza jest po prostu taka, jakimi my sami jesteśmy. Wiele rzeczy pewnie nie będzie dogranych, bo i my w swoim życiu i działaniu nie wszystko mamy zgrane jak w szwajcarskim zegarku, pewnie i zapanuje momentami chaos, bo i nasze życie nieraz się na chaosie opiera, ktoś się może wkurwi, ktoś rozczuli, bo i nasze drogi nie są zawsze usłane różami. Mamy jednak nadzieje, że nasze wspólne bycie w jednym miejscu i o jednym czasie da nam również dużo radości, pozwoli nawiązać nowe kontakty, przyjaźnie i przede wszystkim pozostawi po sobie miłe wspomnienia. Bo czymże jest nasze życie jak nie ciągiem wspomnień...

Pozostaje nam, więc życzyć wszystkim i sobie zajebistej (jak zawsze zresztą) zabawy. Mamy tylko nadzieję, że wytrzymają nam nasze wątroby, a kac nas nie zamorduje…

 

 

Oryginalna informacja o Festiwalu nadesłana przez Elvisa:

 

BUNKROWCY!!! MIŁOŚNICY FORTYFIKACJI!!! PRZYJACIELE!!!

 

FESTIWAL 2007 NADCIĄGA!

 

PO WIELU KONSULTACJACH - NIEKTÓRYCH JAWNYCH NIEKTÓRYCH TAJNYCH W

GRONIE SĘDZIWYCH NESTORÓW ŻELBETU I FORTECZNEJ CEGŁY

USTALONO, ŻE MUZYKA SZCZEGÓLNIE SCENY NIEZALEŻNEJ

SZKODZI WASZYM MŁODYM DUSZOM, WIĘC KONCERTÓW NIE BĘDZIE!!!

 

PONIEWAŻ ZAWSZE ZNAJDĄ SIĘ NIESPEŁNIENI ORGANIZATORZY I DZIAŁACZE KTÓRZY MUSZĄ EKSPERYMENTOWAĆ NA MŁODZIEŻY - ZATRUWAĆ WASZE CZYSTE DUSZYCZKI SWOIMI POKRĘTNYMI WIZJAMI I NIEZREALIZOWANYMI IDEAMI DLA NICH POZOSTAWIAMY FURTKĘ PRZYTULENIA SIĘ DO 717 I ODWALENIA TEJ KOMERCJI:

- KIEŁBASKI - PAMIĄTKI - RÓŻAŃCE - WATA CUKROWA I MOŻE TROCHĘ MUZYKI

 

MIEJSCE SPOTKANIA: WYSOKA

 

DLACZEGO AKURAT WYSOKA? - CENA KOMPROMISU.

POSTARAMY SIĘ JEDNAK BY CO ROKU BYŁA TO INNA LOKALIZACJA ZACZYNAMY OD WYSOKIEJ I PRZEZ PARĘ LAT TAM NIE WRÓCIMY.

 

TERMIN : 31.08.2007 - 02.09.2007

 

NIEZBĘDNE WYPOSAŻENIE:

- MŁODOŚĆ

- ŚPIWÓR

- % (DO NABYCIA RÓWNIEŻ NA MIEJSCU)

- JAK MUSICIE TO PRZYWIEŹCIE ZE SOBĄ DOBRY HUMOR (OSOBIŚCIE UWAŻAMY TO ZA NIEWŁAŚCIWE)

- 2 ZŁ DLA ŚP. MAŁEGO

 

I NAJWAŻNIEJSZE: UWAŻAJCIE NA SIEBIE - NIE WIERZCIE PRZYWÓDCĄ PO 30-STCE - SĄ STARZY!

 

WIERZCIE TYM PO 40-STCE - ONI ZNOWU SĄ MŁODZI!!!

 

ELVIS, KLAUS, MALASEK