Zimowe wspomnienie "wiosennej" wyprawy.
?Przyjemny był dzionek. Ciepły. Bezwietrzny. (..) w uszach dzwoniły mi głosy zięby dobiegające z przydrożnych krzewów? No dobra może przesadziłam, ale chociaż śniegu nie było po kolana w każdym razie nie na początku, a później to już inna historia ;/
W tak sprzyjających okolicznościach przyrody wyruszyliśmy w czwartek rano z Międzyrzecza - kierunek na wschód. Po drodze trzeba skompletować załogę i dopiero z Aleksandrowa Łódzkiego wyjeżdżamy w pełnym składzie, czyli 4 pancernych i pies oraz jakaś wiedźma.
Jak ja to mówię Archeologiem trzeba się urodzić a nie wyuczyć ,dlatego większość z nich tylko czyha na sygnał znalezienia od kogoś miejscówki by tam wtargnąć i odkrywać historię .Większość z nich twierdzi że niszczymy stanowiska archeo,ale gdyby nie my to guzik by znalezli,znam też takich co trzymają cenne znaleziska w swojej prywatnej kolekcji ,także i oni są winni machlojek i niech nie uważają że są święci.Jeżeli chodzi o fakt niszczenia stanowiska to się zgodzę ,ale przez amatorów!Na Dolnośląskim zlocie tajemnic jeden znany gościu ukazał przykład na rysunku gdzie pod ziemią jest waza a w tym naczyniu coś się znajduje cennego ,i naruszenie ziemi spowoduje zniszczenie stanowiska archeo przez poszukiwacza ,po prostu już szczyt inwencji twórczej umysłów ,które tworzą przepisy związane z eksploracją na terenie Polski.
VIII Zlot użytkowników portalu www.bunkrowiec.com.pl no i stało się a właściwe stanie się, ogłaszamy oficjalnie - VIII ZLOT już za miesiąc!!!
|
Ta krótka relacja z wycieczki do Indii zawiera moje subiektywne wrażenia, które mogą być dalece odmienne od wrażeń innych osób. Dobór zdjęć również jest dość subiektywny i nie musi być reprezentatywny. Wybrałem kilka spośród ok. 1800. wykonanych. Do Indii pojechaliśmy trochę przez przypadek. Planowana wycieczka do Japonii nie doszła do skutku i Indie wybraliśmy w pewnym pośpiechu i bez szczególnego przygotowania. Była to chyba dość typowa trasa po północy Indii: Delhi-Jaipur-Agra-Varanasi-Delhi. (droga1-2.jpg) Delhi to (naprawdę) duże miasto z zatłoczonymi ulicami, ze sporą ilością slumsów i bezdomnych oraz z pewną ilością zabytków. Jak co roku w ostatni weekend wakacji, na terenie FF OWB (MRU) odbędzie się Festiwal Bunkrowy, będący największą niezależną bunkrową imprezą w Polsce (prawdopodobnie również w europie, a być może i na świecie). Jest to impreza jedyna w swoim rodzaju. Jak zawsze posiedzimy, pogadamy, rozpalimy ogniska, pośpiewamy (nazwijmy to śpiewem), pobawimy się przy napojach pomocniczych, powspominamy jak to bywało 'za starych dobrych czasów...". Festiwal będzie imprezą bez zbędnych atrakcji, ale przynajmniej dzięki temu będziemy mogli poprzebywać w swoim własnym gronie… Dla każdego z nas Festiwal jest okazją do spotkania wielu znajomych (niektórych z nich nie widziało się kupę czasu, może nawet cały rok, a czasami nawet dłużej...). Niejednokrotnie w czasie tych właśnie spotkań i rozmów "rodzą" się nowe pomysły i plany na przyszłość. Omawiane są przeróżne akcje zarówno te już zrealizowane jak i te dopiero planowane (żeby tak jeszcze starczyło czasu i funduszy na te plany). Tak było "od wieków", tak było rok temu i zapewne tak też będzie i tym razem.
BUNKERITES DEGENERATES
PS. Przypominamy że sierpień jest miesiącem trzeźwości!!! |