15 września 2007 roku, wczesnojesienna aura otula swym zimnym podmuchem przybyłe osoby,
wystawiając wszystkich na próbę czasu, sił, cierpliwości... Przestępując z nogi na nogę kolejni przybysze
zastanawiają się czy warto czekać... marznąć. Postanawiają wytrwać. "Kryptonim Arbeitsamt"- skąd taka
nazwa? Kłębiące się w umysłach pytania, stopniowo krystalizują się w odpowiedziach uzyskanych podczas
rozmów, do których zostają wciągnięci przez "naziemną" obsługę "Kryptonimu". Skrywana przez ponad
60 lat lokalna tajemnica wychodzi na światło dzienne. Sprawdzenie listy obecności, weryfikacja liczby
gości - to formalności, którym wszyscy przybyli zostają poddani. Nagle konsternacja. Zarysowane na
twarzach zdziwienie, naziemny gwar i rozmowy przerywają odgłosy detonacji wydobywające się spod
ziemi. Towarzyszący im ryk samolotów wiele wyjaśnia - to nalot. A więc jednak
Więcej…