W miniony weekend grupa młodzieży pod przewodnictwem Wojciecha Olka i Daniela Wojny – Iwańskiego z Grupy Rekonstrukcyjnej „Pomerania 1945” sprzątała i malowała niektóre bunkry. Dodatkowo wybierano miejsca, w których za dwa tygodnie pojawi się 40 wskazówek, jak trafić do ciekawych fortyfikacji ukrytych głęboko w lesie.
- Znakujemy i numerujemy dwie trasy specjalnie dla Fundacji „Lider Wałecki”, żeby turyści nie błądzili, bo bez wykwalifikowanego przewodnika dojście do niektórych bunkrów graniczy z cudem – mówi W. Olek. - Malujemy schrony, ustawiamy tablice informacyjne, sprzątamy w schronach. Musi w nich być czysto, bo my przecież w nich... śpimy. Przebierając się w mundury z tamtych czasów, będąc w tym miejscu cały czas, dotykamy historii.
Jest jak w filmie: ciemność, widzę ciemność! Włączamy latarkę i schodzimy do podziemi kina Skarpa. A tam labirynt korytarzy i niekończących się pomieszczeń. Schron ma ponad 1000 m kw.
Zupełnie jakby nagle walnęła bomba. Między ulicami Kopernika i Gałczyńskiego majaczą ruiny. Wieczorem panuje tu grobowa cisza. Robotnicy, którzy pracują przy rozbiórce kina Skarpa, poszli do domu. - To ja odkryłem ten schron. Jest bezpiecznie, solidna konstrukcja z żelbetu. Ściany mają 80 cm grubości - zapewnia Maciej Poniatowski z firmy Kruszer Rozbiórki Wyburzenia.
Deszcz ze śniegiem i wiatr przywitały uczestników Rajdu Karabanowa.
Nie pokrzyżowało to jednak planów organizatorom niedzielnej imprezy upamiętniającej przełamanie Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego przez radzieckich czołgistów.
W nocy z 29 na 30 stycznia 1945 r. Rosjanie sforsowali centralny odcinek fortyfikacji koło wsi Pniewo. Tą samą trasą między Kaławą i Wysoką, którą 63. lata temu pokonały czołgi 44. Brygady Pancernej Gwardii, przejechała w niedzielę rano kolumna samochodów.
W Wysokiej sołtys tej wsi Mirosława Kulczyk złożyła kwiaty przed pomnikiem majora Aleksieja Karabanowa, który zginął w tej wsi i od kilku lat jest patronem odbywających się tam inscenizacji. A później uczestnicy wrócili do Pniewa, gdzie mogli za darmo zwiedzać poniemiecki bunkier, skosztować znakomitej grochówki i posłuchać pieśni patriotycznych w wykonaniu chóru Echo z Międzyrzecza.
Dyrektor Międzyrzeckiego Ośrodka Sportu i Wypoczynku Janusz Iwiński zapowiada, że na początku wakacji w Pniewie odbędzie się inscenizacja batalistyczna, której uczestnicy odtworzą przełamanie MRU.

Bunkerites - Bunkrowcy są specyficzną grupą ludzi w Polsce. Przede wszystkim są to pasjonaci i miłośnicy historii. Interesują się architekturą obronną, po industrialną oraz zwiedzaniem ciekawych i zapomnianych miejsc. Większość uwagi skupiają na nowożytnych fortyfikacjach XX-wieku. Wykonują pomiary, schematy, mapy, opisy techniczne, wydają książki i czasopisma oraz prace naukowe , które są cenne dla naszej grupy ze względu na wiedzę w nich zawartą oraz są skarbem dla dalszych pokoleń.